Der Himmel auf Erden | Eine vegane Kosmetikbehandlung bei Pure Schönheit
Niebo
na ziemi / Wegańska terapia w Czystym Pięknie
Vor
einiger Zeit wurde ich von Renée Dittrich, der Frau hinter
Pure
Schönheit, zu
einem Besuch in ihrem neuen Kosmetiksalon eingeladen. Bereits bei der
Eröffnung
im letzten Sommer war geplant in naher Zukunft mit einer Kosmetikerin
zusammenzuarbeiten und das Angebot um Schönheitsanwendungen zu
erweitern. Mit der wunderbaren Frau Butzbach (u.a.
zertifizierte Hauschka Kosmetikerin) ist dieses Vorhaben nun geglückt
und ich durfte an einem meiner letzten Urlaubstage auf ihrem Stuhl
unter dem Ladengeschäft in Hamburg Wellingsbüttel Platz nehmen.
Jakiś
czas temu byłam zaproszona przez Renée
Dittrich, panią
z Czystego Piękna, w odwiedziny w jej nowym salonie kosmetycznym.
Już na otwarciu w zeszłe lato było planowana współpraca w
niedalekiej przyszłości z kosmetyczką i rozszerzona oferta
zabiegów upiększających. Z cudowną Frau
Butzbach (u.a.
= unter anderen) (między innymi certyfikowana kosmetyczka Hauschka)
jest ten projekt teraz udany i mogłam na jednym z ostatnich dni
urlopu zasiąść na jej krześle pod sklepem w Hamburgu w
Wellingsbüttel
(dzielnica Hamburga).
Für mich als Neuling in puncto kosmetische Behandlungen erst einmal komisches Gefühl. Im ersten Moment fühlte ich mich tatsächlich ein bisschen wie auf dem Zahnarztstuhl, aber spätestens als ich in warme Decken und Handtücher gehüllt wurde setzte der Entspannungsmodus ein. Franzi vom Gemüseregal hat mich dankenswerterweise begleitet, so dass euch anhand ihrer wie immer wahnsinnig guten Bilder diesen tollen Vormittag auch visuell etwas näher bringen kann. Vielleicht seid ihr ja so neugierig wie ich und selbst Kosmetiksalon-unerfahren? Oder ihr seid schon länger auf der Suche nach einem professionellen Kosmetikerin*, die auch 100% vegane Behandlungen anbietet?
Dla mnie jako nowicjuszce w kwestii terapii kosmetycznej najpierw komiczne uczucie. W pierwszym momencie czułam się rzeczywiście trochę jak na fotelu dentystycznym, ale najpóźniej kiedy zostałam owinięta w ciepły koc i ręczniki nadeszło odprężenie. Franzi z zasad warzywnych towarzyszyła mi dzięki Bogu, także na podstawie jej jak zawsze szalenie dobrym zdjęciom tego super przedpołudnia także wizualnie mogą przybliżyć. Może jesteście ciekawi jak ja i sam salon kosmetyczny – niedoświadczony? Albo dłużej poszukujecie profesjonalnej kosmetyczki, która proponuje także 100% wegańską terapię?
Wie ich erfuhr war er nicht nur für mich eine
Premiere. Meine Behandlung war die erste rein vegane Beautystunde bei
Pure Schönheit. Ich war also sehr
gespannt was die 60 Minuten so mit sich bringen würden. Verwendet
wurden Produkte der Firma Santaverde,
die auf meine relativ unkomplizierte Haut, die keine schweren
Texturen mag, abgestimmt waren. Eine genaue Auflistung findet ihr am
Ende des Textes.
Jak
się dowiedziałam nie było to tylko dla mnie premiera. Moja terapia
była pierwszą zupełnie wegańską godziną piękna w Czystym
Pięknie. Byłam też bardzo ciekawa, co 60 minut może przynieść.
Korzysta się z produktów firmy Santaverde, która na moją
niskomplikowaną skórę, która nie lubi ciężkich konsystencji,
były dopasowane. Dokładną listę znajdziecie na końcu tekstu.
Es
begann mit einer Reinigung. Zuhause hatte ich mich gefragt,
ob man eigentlich besser ungeschminkt zur Kosmetikerin* geht. Der
Blick in den Spiegel gab mir heute morgen die Antwort: Nein… Weiter
ging es mit einem leichten Peeling mit Jojobawachsperlen,
welches die Haut nicht reizt oder gar schädigt, wie es die meisten
mechanischen und Fruchtsäurepeelings auf Dauer oft tun. Danach wurde
ich für eine Weile mit warmen Dampf „benebelt“, damit
die Poren sich öffnen und anschließend besser gereinigt werden
können. Die sogenannte Ausreinigung war wider Erwarten
alles andere als unangenehm. Frau Butzbachs magischen Händen sei
Dank! Auch meine zugegebenermaßen etwas vernachlässigten
Augenbrauen wurden etwas gezähmt.
Zaczęło
się od oczyszczania. W domu pytałam się, czy iść właściwie
lepiej bez makijażu do kosmetyczki. Spojrzenie w lustro dzisiaj rano
dało mi odpowiedź: Nie... Później został zmyty lekki peeling z
perełkami jojoba, które nie drażniły skóry albo nie krzywdziły,
jak większość mechanicznych i często robią na czas nieokreślony
peeling z kwaśnych owoców. Potem byłam „odurzona” przez chwilę
ciepłą parą, żeby pory się otworzyły i można było ostatecznie
lepiej oczyścić. Tak zwane oczyszczanie było mimo oczekiwań
daleki od nieprzyjemności. Dzięki magicznym rękom pani Butzbach!
Przyznaję, że trochę zaniedbane brwi zostały poskromione.
Völlig entspannt blieb dann noch ausgiebig Zeit, um
bei äußerst leckerem (veganem!) Catering mit Frau Dittrich
zu plaudern, zu fachsimpeln und natürlich auch im Ladengeschäft
selbst nach Herzenslust zu stöbern. Und zu shoppen *hust* Mehr dazu
dann aber in einem gesonderten Post.
Główną
atrakcją terapii był długi masaż twarzy. Nie domyślałam się
jak odprężający może być. Bosko! Nałożono po zamówieniu
maseczkę jeszcze raz odprężyła kark dzięki różnym ruchom z
Czaszka-Kość Krzyżowa-Terapia. Byłam w niebie. Na koniec chciałam
jeszcze raz nakremowana i zaopatrzona w apetyczny detoks herbaciany.
Całkowicie
wypoczęta pozostałam na długi czas, żeby gawędzić przy zupełnie
pysznym (wegańskim!) cateringu z panią Dittrich, żeby rozprawiać
i naturalnie szperać w sklepie ile dusza zapragnie. A żeby robić
zakupy więcej o tym później w oddzielnym poście.
Mogę tylko każdemu zasugerować, żeby udał się w ręce tak cudownej kosmetyczki. Rzadko miałam tak odprężające i wzbogacające przeżycie jak te 60 minut. Także kiedy moja skóra żadnych szczególnych potrzeb nie ma zawsze opłaca się wizyta i tylko po to, żeby się zrelaksować. Także ludzie z trądzikiem, atopowym zapaleniem skóry czy innymi przypadłościami skórnymi są w tak kompetentnych i całkowicie wymaganiom najlepszych rękach.
Auch an dieser Stelle noch einmal vielen, vielen
Dank an Frau Dittrich und Frau Butzbach für diesen entspannenden
Vormittag und an Franzi für die wunderbaren Bilder!
Meine 60 Minuten Basisbehandlung kostet 52
€, ein Preis den ich bei einer solch aufwendigen und
liebevollen Anwendung, noch dazu mit tierversuchsfreien und veganen
Produkten, für absolut fair halte. Genaue Preisinformationen und
Kontaktdaten findet ihr hier.
W
tym miejscu jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję pani Dittrich i
pani Butzbach za ten odpoczynek przedpołudniowy i Franzi za cudowne
zdjęcia!
Moje
60 minut podstawowej terapii kosztowała 52 €,
cena kosztowna i troskliwy zabieg, do tego z produktami nie
testowanymi na zwierzętach i wegańskimi, które uważam za fair.
Właściwe informacje cenowe i dane kontaktowe znajdziecie tutaj.
źródło: Ein bischen vegan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz